Faktoria Handlowa Dominium Deis
Na początek, słowem wstępu w OT. Niektórzy już zapewne wiedz, a inni jeszcze nie. Uzyskałem ( dzięki pomocy naszej kochanej Nec, i tu dziękuję jej bardzo ) pozwolenie, na wyprawę do Podziemia. Celem wyprawy ma być znalezienie i wydobycie adamantu, oraz kryształów. Sesję zgodził się ( przynajmniej wstępnie ) poprowadzić sam Kerion. Tak więc, proszę, aby każdy podpisał się pod spodem swoim postem, potwierdzając swój udział w sesji, albo też zgłosił chęć wzięcia w niej udziału bądź też wypisał się z niej ( jeśli już go zapisałem ) No, to tyle jeśli chodzi o OT, teraz wątek bardziej "ciekawy" .
* Aeldis, wszedłszy uprzednio do dużego pokoju na drugim piętrze w siedzibie faktorii, podszedł do Księgi. Wiedział dokładnie, co zrobić i napisać, był już po rozmowie z kim trzeba. Otworzył ja na nowej stronie, wziął do reki pióro, i zaczął pisać co trzeba. *
Drodzy faktorianie ! Już wkrótce, pod moim przewodnictwem, do Podziemia zostanie wysłana grupa śmiałków, celem znalezienia adamantu, i kryształów, aby zapewnić Kompanii Handlowej zyski! Sformułowałem już wstępną listę tych, którzy wezmą udział w wyprawie. Proszę was, aby każdy, kto chce wziąć jeszcze udział w wyprawie, bądź też zrezygnować, wpisał się poniżej.
Aeldis Eli'enn
* Kilka linijek pod tymi słowami był rozpisany przydział poszczególnych osób do określonych grup w czasie wyprawy, tym samym określając zadania dla każdego. *
Zwiadowcy: Drakin
Strażnicy: Aeldis (Równierz w roli przewodnika), Falpen, Eredin
Wsparcie medyczne: Yagahall, Sefia
Wsparcie w ewentualnej walce: Necrishia, Salabar, Eniaan
Rzemieślnicy: Eldaroth
Offline
*Nie zwracając uwagi na offtop pewnych person (xP), podchodzi do księgi i czyta co też zostało tam nabazgrane... Kącik ust poszedł do góry i już sięgał po pióro gdy doczytał do końca... No i co teraz ma zrobić skoro już jest wpisany? Cóż... trza improwizować...*
Potwierdzam swój udział w wyżej wymienionej wyprawie.
Salabar
*Chciał jeszcze dopisać coś alla: "I nie mam zamiaru dźwigać kilofa!" ale się powstrzymał.*
Offline
Znowu trzeba tych wariatów pilnować żeby sobie czego cennego nie uszkodzili. A co mi tam...w podziemiach to chyba krety są najgorsze.* i wpisała bazgroląc jak to medyk..Yaga...a potem przekreśliła i napisała jeszcze raz...Yadźka
Offline
Faktorianin
*przyszła posłusznie we wskazane miejsce* Jestem i zgłaszam formalnie swoje uczestnictwo w planowanej wyprawie, w końcu ktoś musi Yag pilnować jak ona będzie próbowała upilnować całą resztę ;>
Offline
*Podszedł do księgi, popatrzył, na listę. "Hmm Podziemia - Będzie wesoło" Pomyślał, po czym widząc że na straży miałby iść bez dłuższego zastanowienia podpis z adnotacją złożył* Falpen, na mnie możecie liczyć.
Offline
*Krasnolud przybył na miejsce niebawem, kiwną wszystkim głową, po czym sprawdził czy ma ze sobą cały swój ekwipunek, w tym jego podręczny zestaw rzemieślniczy, czyli dłuto, które już raz mu życie uratowało i młotek.*
//zgłaszam gotowość na sesję
Offline